Czyli najczęściej zadawane pytania dotyczące amortyzatorów rowerowych
W naszej wieloletniej praktyce serwisowej otrzymujemy szereg pytań związanych z amortyzatorami,
od pytań dotyczących opłacalności naprawy poprzez stricte techniczne,
na tych dotyczących sposobu demontażu i właściwego zapakowania amortyzatora przed wysyłką.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów
zdecydowaliśmy się stworzyć listę najczęściej występujących zapytań i stworzyliśmy to FAQ,
które mamy nadzieję, będzie kompendium/bazą wiedzy podstawowej i tej z nieco wyższej półki. Zachęcamy do korzystania.
PYTANIA OGÓLNE
CENA - KOSZT: Ile kosztuje serwis amortyzatora?
Ceny uzależnione są od:
- modelu,
- tego, czy ma być wykonany serwis podstawowy, czy też pełen,
- typu uszkodzeń.
Cennik szczegółowy znajduje się TUTAJ
CENA - KOSZT: Ile kosztuje wysyłka zwrotna amortyzatora?
Koszt wysyłki zwrotnej (najczęściej DHL) zależny jest od wielkości i wagi paczki, zazwyczaj wynosi 18,80 zł. Koszt odesłania dużego amortyzatora przedniego może być nieco większy.
Amortyzatory odsyłamy w paczkach, w których je dostarczono.
Pamiętaj, aby podczas otwierania paczki nie używać ostrych narzędzi, którymi można zniszczyć uszczelki, lub powierzchnie anodowane amortyzatora!
CZAS: Ile trwa naprawa amortyzatora?
Zazwyczaj, zwłaszcza w sezonie, czas oczekiwania aby amortyzator trafił na stół serwisowy to około 7-10 dni roboczych.
W szczycie sezonu, może to być jeszcze dłuższy okres.
Jeśli chcesz wiedzieć dokładnie, na jakim etapie naprawy jest Twój sprzęt, napisz do nas maila, lub zadzwoń.
WYSYŁKA - DOSTARCZENIE: Jak przygotować amortyzator do wysyłki?
- Amortyzator należy zdemontować z roweru, oraz UMYĆ.
Czym? Wystarczy płyn do naczyń i ciepła woda.
Należy przy tym zwrócić szczególna uwagę na okolice:
- szczeliny pomiędzy podkową i uszczelkami
- śrub no dole goleni dolnych
- pokręteł i regulatorów
- rury sterowej
Szanujmy swój czas, wolimy naprawiać Wasz sprzęt, niż go myć.
Dostarczenie brudnego amortyzatora wiąże się z dodatkowa opłatą 20 zł.
- Amortyzatory przednie, ze względu na mnogość systemów mocowań, prosimy koniecznie dostarczać z osiami kół.
- Zlecając nam serwis amortyzatora wyślij nam maila na adres info@dnasuspension.com koniecznie podając w nim:
- dane adresowe,
- nr telefonu,
- opis usterki.
- Amortyzator najlepiej wysłać w kartonowym pudle. Owiń amortyzator folią bąbelkową, lub włóż do pudełka, a puste przestrzenie wypełnij dokładnie np. pociętymi gazetami. Nie przyklejaj taśmy klejącej do górnych goleni amortyzatora przedniego, lub tłoka amortyzatora tylnego. Zamknij pudełko i zaklej taśmą.
WYSYŁKA - DOSTARCZENIE: Nie wiem jak zdemontować amortyzator. Czy mogę do Was dostarczyć cały rower?
Tak, można do nas oczywiście podstawić cały rower, my zajmiemy się resztą. Prosimy, aby rower był czysty. Jeśli chcesz go dostarczyć osobiście, wcześniej koniecznie się z nami skontaktuj. Adres znajdziesz w zakładce “Kontakt”
PYTANIA TECHNICZNE
AZOT: Dlaczego w amortyzatorach stosuje się azot zamiast powietrza?
Dlaczego czysty AZOT ma być lepszy od powietrza i czy jest różnica między azotem, a powietrzem, skoro w powietrzu też jest AZOT i to aż 78%?
Czy o te 22% jest sens robić zamieszanie?
ODPOWIEDŹ BĘDZIE NAJPROŚCIEJ ZOBRAZOWAĆ PRZYKŁADEM.
- Weźmy dwie szklanki.
- Jedną w 100%, czyli do pełna, napełnimy wodą.
- Drugą szklankę napełnimy w 78% wodą, a resztę uzupełnimy… hmmm… np. spirytusem.
- Teraz napijemy się z jednej i z drugiej. Myślę, że każdy bezbłędnie wyczuje różnicę, pomimo że wynosi ona „tylko” 22%.
Skoro już wiemy, że różnica 22% może być mocno wyczuwalna, to jak ona w rzeczywistości może się przekładać w oddziaływaniu na nasze amortyzatory?
Są różne wersje azotu, w zależności od jego czystości. AZOT którym w DNA suspension napełniamy Wasze amortyzatory to ten najczystszy z możliwych, o czystości 99,999%.
Zalet napełniania azotem jest wiele, a wad tego rozwiązania (poza większymi kosztami po stronie DNA suspension) nie znamy. Część z tych zalet ma duże znaczenie, część mniejsze, lub marginalne, ale jednak chcemy wymienić wszystkie różnice, aby każdy sam mógł wyrobić sobie opinię:
- AZOT jest gazem suchym, nie zawiera w sobie wilgoci, dzięki czemu części wewnętrzne amortyzatora nie są narażone na korozję (widzieliśmy już nieraz skorodowane od wewnątrz wentyle w sztycach i amortyzatorach)
- AZOT jest gazem suchym, nie zawiera w sobie wilgoci, dzięki czemu właściwie nie zmienia się jego objętość, wraz z rozgrzewaniem się amortyzatora, który, wbrew pozorom, potrafi się bardzo mocno nagrzewać w czasie pracy. A jak sprawa wygląda w przypadku zwykłego powietrza? Wilgoć w nim zawarta, wraz ze zmiana temperatury, podlega zjawisku rozszerzalności cieplnej, która sprawia, że wraz z rozgrzewaniem amortyzatora, zwiększa się objętość wilgotnego gazu. Zwiększająca się objętość, zmienia charakterystykę pracy, działa to nieco tak, jak gdybyś dobijał ciśnienia!
- AZOT jest gazem obojętnym, a to oznacza m. in. że nie wpływa w żaden sposób na uszczelki w Twoim amortyzatorze. Natomiast w amortyzatorze nabitym powietrzem, które zawiera tlen, zachodzi zjawisko utleniania.A skoro utlenianie, to:
- korozja elementów stalowych, aluminiowych wewnątrz amortyzatora
- utlenianie elementów gumowych, czyli twardnienie, pękanie, kruszenie uszczelek
- AZOT i tlen posiadają zbliżoną wielkość i kształt cząsteczek (wyglądają jak miękkie, żelowe ziarnko grochu), ale jeśli dokładnie się im przyjrzeć, to jednak cząsteczki tlenu są nieco mniejsze. Sam azot posiada jednorodne cząstki, względem mieszaniny gazów, jaką jest powietrze, które zawiera azot, tlen, argon, dwutlenek węgla, neon, hel, metan i inne. Ponieważ każdy gaz ma zdolność do „przenikania” przez strukturę innych materiałów, takich jak np. gumowe uszczelnienia, tak gaz posiadający tą sama wielkość cząstek, będzie miał mniejszą zdolność do przenikania, niż gaz, który posiadał będzie cząsteczki rożnej wielkości. Te najmniejsze zaczną przenikać szybciej i intensywniej, co w przypadku Twojego amortyzatora będzie oznaczało spadek ciśnienia i zmianę charakterystyki pracy. Tlen „przenika”przez gumę, z której zrobione są uszczelnienia w amortyzatorach, w przybliżeniu aż 3-4 razy szybciej niż azot.
W DNA suspension napełniamy azotem nie tylko komorę azotową, ale również komorę pozytywną i negatywną, która Ty pompujesz pompką do amortyzatorów. Lepiej dla trwałości uszczelek i dla stałego ciśnienia już się nie da!
KAWITACJA: Co to jest kawitacja i jaki ma wpływ na mój amortyzator?
Z amortyzacją nieodzownie złączone jest zjawisko kawitacji. Mamy z nią do czynienia również w życiu codziennym, np. w czajniku z gotująca wodą, w śrubach napędowych statków i okrętów.
Kawitacja to zjawisko fizyczne, gdzie w wyniku nagłego zmniejszenia ciśnienia, gwałtownie następuje przemiana cieczy z fazy ciekłej w fazę gazową, czyli tworzą się, powiększają i zanikają pęcherzyki zawierające parę danej cieczy. Zanikanie pęcherzyków gazu, czyli implozja, trwa mniej niż tysięczne części sekundy i powoduje wytworzenie niszczącej fali uderzeniowej, a lokalne zmiany ciśnienia przekraczają ciśnienie płynu nawet kilkaset razy(!) co potrafi spowodować niszczenie nawet najtwardszych materiałów.
W amortyzatorze mamy do czynienia z kawitacją podczas pracy zaworu tłumiącego. Zawór ten „pcha” olej tworząc nadciśnienie, który jednocześnie przeciska się przez wąskie elementy tłumiące, i wypływa po drugiej stronie, gdzie panuje podciśnienie. Ten właśnie spadek ciśnienia jest przyczyną kawitacji w amortyzatorze. Aby zminimalizować zjawisko kawitacji wynikające z różnicy ciśnień po obydwóch stronach zaworu, stosuje się dodatkowy zawór IFP, który niejako działa jak tłok: po jednej stronie znajduje się wspomniany wcześniej olej z zaworem tłumiącym, a po drugiej stronie azot pod ciśnieniem nawet 500PSI! Azot wywiera nacisk na zawór IFP, a on na olej. W „ściskanym” oleju jest mniejsza różnica ciśnień przed i za zaworem, oraz maleje zdolność wzrostu pęcherzyków kawitacyjnych.
Używana w DNA suspension najnowsza pompa próżniowa Andreani SP5, wyciąga z zalewanego amortyzatora powietrze, tworząc podciśnienie -1BAR, oraz odgazowuje olej już na etapie zalewania amortyzatora, co minimalizuje dodatkowo możliwość powstawania pęcherzy kawitacyjnych podczas pracy amortyzatora.
POMPA PRÓŻNIOWA: Czy pompa próżniowa rzeczywiście da lepszy efekt, niż normalne zalanie amortyzatora olejem?
Tekst w opracowaniu…
TŁUMIENIE: W jakim celu w amortyzatorach stosowane jest tłumienie?
Amortyzator ma przede wszystkim do maksimum zwiększyć przyczepność kół do podłoża, dając tym samym większą kontrolę i bezpieczeństwo. Zwiększenie komfortu, jest tutaj niejako efektem ubocznym! W uproszczeniu, podczas najazdu na przeszkodę, np. korzeń, siły ściskają sprężynę (lub powietrze w tłoku), a podczas gdy koło zjeżdża z korzenia i sprężyna się rozpręża, działa tłumienie, które spowalnia pracę amortyzatora, zapobiegając zbyt gwałtownemu odbiciu przez sprężynę.
Gdyby nie było tłumienia, nasz rower zachowywał by się jak piłka do koszykówki podrzucona do góry i po przejechaniu przez przeszkodę rower jeszcze przez chwile bujał by się góra/dół, nie zapewniając odpowiedniej trakcji i przyczepności oponom.
Każdy lepszy amortyzator posiada tłumienie olejowe, którego zadaniem jest spowolnienie działania amortyzatora. Ściśnięta sprężyna, wyprostowując się, chce oddać energie kinetyczną zgromadzoną podczas ugięcia. W amortyzatorze z tłumieniem, olej przeciska się przez kanały olejowe, co spowalnia jego pracę, jednocześnie powoduje zamianę energii kinetycznej na ciepło. Tłumienie więc wspomaga maksymalną trakcja koła, zamiast jego podskakiwania, niczym piłka.
Lepsze amortyzatory maja możliwość osobnej regulacji zarówno tłumienia kompresji (zapobiega nurkowaniu podczas hamowania, zamykaniu się amortyzatora podczas jazdy po bandach, bujaniu zawieszenia na podjazdach), jak i tłumienia powrotu (zapobiega zbyt gwałtownemu odbiciu amortyzatora, wpływa na trakcję, na uczucie controli oraz „pluszowości”).
Najlepsze modele mają dodatkowo możliwość rozdzielenia kompresji wolnej od szybkiej, zarówno w obwodach kompresji, jak i powrotu.
TROSKA O ŚRODOWISKO
Lubisz śmigać po leśnych singlach, w otoczeniu dzikiej i nieskalanej przyrody?
My też to lubimy!
W DNA suspension szczególną uwagę przykładamy do zarządzania odpadami. Zużyte oleje, uszczelki, oraz wszystkie inne materiały eksploatacyjne trafiają do zakładów utylizacyjnych, gdzie w bezpieczny dla środowiska sposób zostają unieszkodliwione.
To wszystko po to, aby jak najdłużej zachować radość z jazdy w pięknych okolicznościach przyrody. Może nasze dzieci tez będą chciały jeździć? Zostawmy im porządek!